Trzymajmy kciuki za Sławka!

Nasz klubowy kolega Sławek 'Acerola’ Chalciński planuje w najbliższych dniach wakacji zrealizować imponujący rowerowy plan! Teraz stało się dla nas jasne, dlaczego ostatnio pojawiał się na treningach w stanie wskazującym na przetrenowanie :)

A oto szczegóły jego ambitnego projektu rowerowego:


  1. 05.07.2015 (sobota). Tour d’Ortles
    O 5:30 startuję do Tour d’Ortles. 
    250 km po mitycznych przełęczach (Stelvio, Gavia, Tonale, Palade). 5500 metrów podjazdów.

    Profil trasy


    0d1de146e4715970411b056458e1431290943997!6592806

    Ostatnie 10 km … pierwszego podjazdu.

    3fd5abbd13cb873f87e6674f03d1669d3ccf172c!6592806

    Pełna informacja po linkiem
    http://www.audaxitalia.it/index.php?pg=calendario_brevetti&org=21&obid=168

  2. Pove del Grappa
    Potem relaksacyjnie jadę do Pove del Grappa, aby zaliczyć czasówkę z tegorocznego Girona Monte Grappa. To tylko 26 km :-)

    Profil

    Szczyt masywu:
    monteg-68

  3. ROTOR CYCLOTOUR – Arvan Villards
    Po kolejnych odwiedzinach przełęczy M. Cenis (Giro Italia 2013), oraz wjechaniu na Col du l’Iseran (2770 m npm) zjeżdżam do St. Jean de Maurienne, aby brać udział wtrzydniówce alpejskiego cyklu ROTOR CYCLOTOUR – Arvan Villards.

    Trasy i profile Trasy może i krótsze (75, 95, 110), ale ściganie na maksa.
    Super impreza aby zaliczyć legendarne przełęcze Galibier, Telegraphe, Croix de Fer, Glandon itd, itd. – jeśli oczywiście ktoś jeszcze tego nie zrobił.

  4. M. Ventoux – Góra Wiatrów – Olbrzym Prowansji
    No i na deser… po kilku dniach odpoczynku w Prowansji…
    to co nie udało się w zeszłym roku (burza na przedostatniej wspinaczce)
    Opcja Bicinglette Klubu Szaleńców M.Ventoux – Zdobycie Góry Wiatrów, Olbrzyma Prowansji – 6 razy w ciągu jednego dnia – po dwa razy każdy z trzech podjazdów. 272 kilometry – 8886 metrów podjazdów. Płaskiego tyle co nawrotka na rondzie.

    To taki zamknięty klub:
    http://www.clubcinglesventoux.org/en/rules.html
    Trzy razy jednego dnia już tam byłem, teraz czas na wersje ostateczną i pierwsze polskie zaliczenie.


Czy uda się wszystkie cele osiągnąć?

Jeśli będziecie trzymali kciuki … to NA PEWNO.
Do zobaczenia po powrocie

Sławek „Acerola” Chalciński

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *